W
„Elementach techniki wokalnej” Wiktor Bregy proponuje trzy sposoby kontroli emisji
głosu- wzrokowy (dotyczący postawy, mimiki, układu narządów mowy), słuchowy (co
z jednej strony oczywiste, z drugiej niezwykle mylne ze względu na specyfikę słyszenia
wewnętrznego) oraz najbardziej autonomiczny- poprzez obserwację odczuć
płynących z pól czuciowych.
Przytacza teorię Raoula Hussona, według
którego tych obszarów jest dziewięć.
Zlokalizowane są w specyficznych miejscach naszego ciała, reagują na
podrażnienia zakończeń nerwów czucia głębokiego (prioprocepcji-
odczuwania napięcia i położenia mięśni i ścięgien, tak w skrócie).
(Książka jest bardzo sfatygowana...)
Według
Hussona najistotniejsze dla śpiewaka powinny być odczucia płynące z pól 1,2 i 3
(podniebienie i gardło), kolejno pola 8 i 9 (ściana brzucha) oraz ostatecznie 6
i 7 (tchawica i klatka piersiowa). Podejście Bregy jest zdecydowanie bardziej
holistyczne:
„(…)
wszystkie bez wyjątku pola czuciowe, traktowane oddzielnie, dają mniej lub bardziej
wyrazisty obraz funkcjonowania poszczególnych części tego samego zespołu
motoryczno-akustycznego i powinny być jednakowo brane pod uwagę w procesie
kształtowania techniki wokalnej, jako że odgrywają merytorycznie równorzędną
rolę.”
(V. Bregy, Elementy techniki
wokalnej, PWM 1974, s.62)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz